Biblioteka w skali mikro!

Tego lata w przestrzeni publicznej Indianapolis pojawiły się mikrobiblioteki zaprojektowane przez lokalnych artystów. Małe dzieła sztuki mają ułatwić dostęp do książek wszystkim mieszkańcom, stając tym samym w obronie umiejętności czytania i pisania jako podstawowego prawa człowieka.

mikrobiblioteki-dziela-sztuki-1

Popularność mikrobibliotek rośnie z roku na rok. Z racji tego, że są to zwykle prywatne inicjatywy, ich wygląd zależy od pomysłowości właścicieli. Najczęściej mikrobiblioteki przypominają budki dla ptaków lub karmniki, ale trafiają się też regały na mostach, budki telefoniczne i szafki na przystankach. Teraz, dzięki nadzorowanemu przez artystkę Rachel M. Simon projektowi Publiczna Kolekcja mikrobiblioteki, urosły do rangi dzieł sztuki. A to dzięki lokalnym artystom z Indianapolis, którzy postanowili zaprojektować własne, oryginalne „budki” na książki.

mikrobiblioteki-dziela-sztuki-2

 

mikrobiblioteki-dziela-sztuki-3

W parku stanie biblioteczka o nazwie „Ewolucja czytania”. Wykonany z drewna przez Kimberly McNeelan obiekt podobny jest do jaskini. Na wewnętrznych ścianach, obok regalików, artystka umieściła oś czasu odsyłającą do malowideł naskalnych, aby podkreślić historyczne znaczenie słowa pisanego jako formy komunikacji.

mikrobiblioteki-dziela-sztuki-4

W holu Muzeum Sztuki stanie praca Toma Torluemke’a „Cool Books, Food for Thought” (z ang. „Spoko książki, pożywienie dla umysłu”). Ta mikrobiblioteczka to wykonana w całości z drewna lodówka, której półki wypełniają książki. Całości dopełnia wyrzeźbiony kot wylegujący się na wierzchu mebla.

mikrobiblioteki-dziela-sztuki-5

Projekt autorstwa Brose Partington to połączenie budki telefonicznej z młynem wodnym. Książki poustawiano na ruchomych półkach. Czytelnicy mogą przeglądać ich zawartość, obracając kołem. Biblioteczka stoi na rynku miejskim.

mikrobiblioteki-dziela-sztuki-6

Instalacja rzeźbiarza Briana McCutcheona to system słupów z książkami połączony cytatem z wypowiedzi Marka Twaina o tym, że biblioteka publiczna to najtrwalszy z pomników. Artysta wierzy, że zainteresowanie bibliotekami nigdy nie zmaleje, dlatego jego regały rozciągnięte są na przestrzeni kilkunastu metrów, aby zwiększyć ruch pieszych w tym miejscu.

Co powiecie na takie spodnie?

Największa brazylijska sieć księgarń Saraiva znalazła ciekawy sposób na rozreklamowanie swojej nowej kolekcji kieszonkowych wydań klasycznych dzieł literatury – okładki książek wyhaftowano na kieszeniach, jakie posiadają zwykle z tyłu jeansowe spodnie.

Na kieszenie trafiło pięć słynnych książek: „Wojna i pokój” Tołstoja, „Mały Książę” de Saint-Exupéry’ego, „20 tysięcy mil podmorskiej żeglugi” Verne’a, „Przemiana” Kafki i „Wyspa skarbów” Stevensona. Każdą z okładek wyhaftowano maszynowo na kawałku jeansu, następnie materiał przycięto do rozmiarów kieszeni i naszyto na drugim, większym kawałku tkaniny.

okladki-na-jeansach-2

Stworzone w ten sposób imitacje spodni trafiły później do salonów księgarń. Pomysłowa kampania reklamowa miała zwrócić uwagę na samą kolekcję książek, ale też przypomnieć czytelnikom o podstawowej zalecie wydań kieszonkowych, mianowicie, że można je nosić w kieszeni.

okladki-na-jeansach-3

W ostatnich latach w Brazylii wydania kieszonkowe książek cieszą się dużą popularnością. Serie tanich dzieł w niedużym formacie, które z łatwością można schować w kieszeni, regularnie publikują nie tylko wydawnictwa, ale też sieć księgarń Saraiva, do której należy ponad sto salonów w całym kraju. Już w 2011 roku sieć wypuściła kolekcję stu dzieł literackich w kieszonkowym wydaniu. Okładki książek zdobiły wówczas karykatury autorów.

 

okladki-na-jeansach-5

okladki-na-jeansach-6

Poniżej możecie zobaczyć, jak przebiegał proces tworzenia kampanii reklamowej: od haftowania do wystawienia jeansów w księgarniach i emisji reklam w gazetach.

okladki-na-jeansach-7

okladki-na-jeansach-8

 

okladki-na-jeansach-10

okladki-na-jeansach-11

źródło:booklips