A ty zgadniesz kto jest stalkerem?

Lars Kepler – a właściwie Alexander Ahndoril i Alexandra Coelho Ahndoril, szwedzkie małżeństwo, piszące pod tym pseudonimem – powraca z piątą odsłoną przygód komisarza Joony Linny. Mogę jednak uspokoić wszystkich, którzy chcą zacząć swoją znajomość z tą parą pisarzy od „Stalkera” – książkę można czytać nie znając poprzednich części, jako osobną, w pełni zrozumiałą całość.

14715041167116428-jpg-gallery.big-iext44004646

Akcja tego thrillera kryminalnego krąży wokół problemu stalkingu: ktoś umieszcza w sieci kilkuminutowe filmiki z podglądanymi przez okno kobietami, które później zostają brutalnie zamordowane. Nietuzinkową zagadkę kryminalną starają się rozwiązać komisarz Margot Silverman – będąca w zaawansowanej (trzeciej już) ciąży…. lesbijka oraz psychiatra i hipnotyzer Erik Bark.

W pewnym momencie do śledztwa włącza się także bohater pozostałych książek z tej serii – słynny komisarz Joona. Dla niewtajemniczonych postać ta łączy w sobie cechy nieomylnego serialowego dra House’a ze sprawnością komandosa. Komisarz nie jest co prawda w najlepszym stanie fizycznym, ale cóż z tego, skoro nawet kulejąc, mdlejąc i z sepsą może stawić czoła przeważającym liczebnie przeciwnikom. Zdecydowanie jest to postać delikatnie przerysowana, ale w przypadku „Stalkera” bardziej drugoplanowa.

Akcja powieści mknie jak burza i porywa wszystkich wokół. Książka jest tak absorbująca, że wręcz zapomina się o rzeczywistości. Jest wszystko co trzeba – napięcie, nagłe zwroty akcji, żywe dialogi (za co chwała autorom – książkę szybko się czyta i nie brakuje w niej tak pożądanej w kryminałach dynamiki). No i nie można wspomnieć o niespodziewanym, wręcz rewelacyjnym zakończeniu. Myślę, że nawet wielcy fani kryminałów, którzy przeczytali już niejedną tego typu książkę będą zaskoczeni (ja przynajmniej byłam 😉

Jednym słowem polecam!

Czytaj i rozpowszechniaj za darmo!

W ramach projektu „Wolna literatura na Wolnych Lekturach” w bibliotece WolneLektury.pl zostało udostępnionych 20 tomików poetyckich – razem około tysiąca wierszy – autorstwa współczesnych polskich poetek i poetów.

wspolczesne-wiersze-wolne-lektury2

Na kolekcję składa się dwadzieścia książek poetyckich autorek i autorów o znaczącym dorobku literackim. Wszystkie zostały udostępnione w ramach wolnej licencji, która umożliwia legalne i szerokie korzystanie z tekstów każdemu użytkownikowi Internetu. Oznacza to, że każda zainteresowana osoba może je bezpłatnie przeglądać, pobierać na swój komputer oraz udostępniać innym i cytować – a wszystko to oczywiście zgodnie z prawem.

W kolekcji znalazły się następujące tomiki poetyckie: „Dwa fiaty” Justyny Bargielskiej, „*” Miłosza Biedrzyckiego, „denpresja” Marii Cyranowicz, „Tlen” Julii Fiedorczuk, „Wiersze o fryzjerach” Darka Foksa, „Drugie dotknięcie” Mariusza Grzebalskiego, „Orinoko” Wioletty Grzegorzewskiej, „Nie jest gotowy” Bożeny Keff, „Sale sale sale” Szczepana Kopyta, „Zjadacze kartofli” Juliana Kornhausera, „Somnambóle fantomowe” Joanny Mueller, „Niska rozdzielczość” Klary Nowakowskiej, „Dolna Wilda” Edwarda Pasewicza, „Wychwyt Grahama” Jacka Podsiadły, „Biała książka” Bianki Rolando, „Próby negocjacji” Marty Podgórnik, „Pamiątki po nas” Piotra Sommera, „Życie na Korei” Andrzeja Sosnowskiego, „Samczyk” Adama Wiedemanna, „Nikon i Leica” Agnieszki Wolny-Hamkało.

Tomiki zostały zamieszczone w kolekcji „Wiersz wolny” dostępnej pod poniższym linkiem: http://wolnelektury.pl/katalog/lektury/wiersz-wolny/.

źródło: booklips.pl

„THE OUTSIDER” – NOWA POWIEŚĆ STEPHENA KINGA

Stephen King planuje w 2018 roku premierę nowej książki: The Outsider. Pisarz pozostaje jednak bardzo tajemniczy, jeśli chodzi o jej fabułę. Chodzą słuchy, że bohaterką The Outsider będzie Holly Gibney – znana z trylogii Pan Mercedes. W ubiegłym roku pisarz przyznał, iż pracuje nad powieścią poświęconą tej postaci.

Jednak nowa powieść to nie wszystko, co autor szykuje dla swoich fanów. Na początku sierpnia na małych ekranach pojawił się serial na podstawie bestsellerowej trylogii Detektyw Bill Hodges (w głównej roli wystąpił Brendan Gleeson), a w kinach możemy zobaczyć adaptację cyklu Mroczna Wieża z Idrisem Elbą i Matthew McConaugheyem.

Oprócz tego King razem ze swoim synem Owenem w przyszłym miesiącu wyruszy w podróż promującą ich wspólną powieść Śpiące królewny (ang. Sleeping Beauties). Premierę zaplanowano na 26 września (w Polsce książka ukaże się 24 października).

Tak więc mistrz horrorów jest w ostatnim czasie bardzo zapracowany 🙂

 

źródło: www.biblionetka.pl

O Pilipiuku słów kilka…

Dla wszystkich fanów polskich książek fantasy, przygotowaliśmy ciekawostki  o twórczości Andrzeja Pilipiuka.

andrzej_pilipiuk

Mistyfikacja związana z serią Pan Samochodzik

Otóż seria z Panem Samochodzikiem publikowana była pod kilkoma nazwiskami, m.in.: Sebastian Miernicki, Zbigniew Nienacki i Tomasz Olszakowski. I to właśnie pod tym ostatnim nazwiskiem kryje się dobrze wszystkim znany Andrzej Pilipiuk. Intrygujący jest również fakt, że tak samo nazywa się pewien archeolog – bohater opowiadania Pilipiuka Czytając w ziemi. Akcja utworu rozgrywa się na wykopaliskach, co jest szczególnie bliskie autorowi, gdyż sam studiował archeologię. Ciekawy zbieg okoliczności, prawda?

pan samochodzik

Wojsławice

Kolejną ciekawostką o twórczości Andrzeja Pilipiuka jest historia związana z pewną miejscowością. Wspomniane Wojsławice to wieś, w której mieszkali przodkowie Andrzeja Pilipiuka. Mieścina była inspiracją dla pisarza, ponieważ narodził się tam jeden z najbardziej charakterystycznych bohaterów przez niego wykreowanych, czyli Jakub Wędrowycz.

Niechęć do polskiego systemu edukacji

W swoich dziełach Andrzej Pilipiuk niejednokrotnie krytykował system oświaty. Może dlatego, że sam często spotykał się z wrogością pedagogów i w późniejszych latach zawsze odrzucał zaproszenia na autorskie spotkania w dawnych szkołach. Jednak, nie wszystkich nauczycieli Pilipiuk wspomina źle. Świadczy o tym postać Marka Oberecha, jednego z głównych bohaterów cyklu „Oko jelenia”. Autor chciał w ten sposób oddać cześć nielicznym „belfrom” z powołania.

oko jelenia

To tylko niektóre ciekawostki z życia i twórczości nietuzinkowego pisarza. A wy znacie jakieś mało znane fakty z życia Andrzeja Pilipiuka? Jeśli tak, to podzielcie się nimi w komentarzach 🙂

źródło:http://www.coprzeczytac.pl

„Behawiorysta” Remigiusza Mroza

Ostatnio w moje ręce wpadła książka „Behawiorysta” Remigiusza Mroza. Powiem szczerze, że to moje pierwsze spotkanie z pisarzem, ale myślę, że nieostatnie. Ogólnie mogę powiedzieć, że to dobra książka, w skali od 1-10 przyznaję jej 8 pkt (tak więc jest dobrze, ale zawsze mogło być lepiej 🙂

beha

Punktem wyjścia powieści jest tak zwany dylemat wagonika –  eksperyment myślowy, którego istotą jest konflikt moralny. W skrócie można przedstawić go jako dylemat wyboru. Czy wybralibyśmy śmierć jednej osoby by móc uratować wiele, czy śmierć wielu by móc uratować jednego? Remigiusz Mróz przedstawia nam pewną tezę, że w każdym z nas czai się mrok i uświadomienie sobie tego faktu jest tym mocnym i przerażającym punktem powieści.

A teraz czas na pochwały. Na plus zasługuje fajny pomysł na książkę –  wspomniany dylemat wagonika i czytanie z mowy ciała było bardzo ciekawym rozwiązaniem i wzbudzało apetyt na więcej. Książkę dobrze się czyta,  akcja toczy się szybko, jest kilka zaskakujących momentów i mocne zakończenie (czyli to co czytelnicy lubią najbardziej). Do samych postaci też nie mam zastrzeżeń, chociaż osoby, które spodziewają się psychologicznego portretu głównych bohaterów, z pewnością go tu nie znajdą. Sama postać tytułowego behawiorysty ciekawa i nietuzinkowa, aczkolwiek po przeczytaniu książki czytelnik może być trochę zaskoczony, że tak wybitny specjalista dał się tak łatwo zmanipulować. Osobiście byłam większą fanką prokurator Beaty – konkretnej i zdecydowanej kobietki 🙂

A teraz rzeczy, które mi się nie podobały. Makabryczne opisy zbrodni na dzieciach – dla mnie to było zbyt wiele.  Już pierwsza scena w przedszkolu sugeruje czytelnikom, że będziemy mieli mocną książkę. Z jednej strony scena wywołuje szok i niedowierzanie, ale również pokazuje, że autor przekroczył pewne tabu w polskiej literaturze. O ile pierwszą scenę jakoś zniosłam to  kolejne z okaleczaniem dzieci były dla mnie zbyt przygnębiające, niepotrzebne, po prostu niesmaczne. Nie dziwię się, że niektórzy czytelnicy nie wytrzymali do końca powieści. I zakończenie trochę, jak dla mnie zbyt przygnębiające …ale nie będę mówić nic więcej.  Po prostu chciałabym, żeby wszyscy żyli długo i szczęśliwie, ale pewnie wtedy byłoby zbyt nudno 🙂

Podsumowując pierwsze strony zapowiadały naprawdę mocną pozycję, a skończyło się tylko na dobrej lekturze. Wkrótce sięgam po kolejną książkę Mroza, może następna będzie jeszcze lepsza.